Archiwum 10 kwietnia 2004


kwi 10 2004 ...
Komentarze: 0

" Cmentarz przypomina miniaturowe miato. Groby, a w zasadzie grobowce, wznoszą się nad powierzchnią ziemi i nieodparcie kojarzą z miniaturowymi domami. Niektóre mają fasady z drzwiami, niektóre małe ogródki z płotami i bramami, niektóre okazałe fontanny, a jeszcze inne mają nawet małe skrzynki pocztowe zawieszone na wejściu do domu-grobu lub przy bramie. Przed wiekszością grobowców stoją wysokie maszty, na których powiewają flagi amerykańskie. Chociaż nie tylko amerykańskie. Przy wielu widział, obok amerykańskiej lub kanadyjskiej, włoską, gdzie indziej irlandzką, a także polską.
Zaobserwował też ze zdziwieniem, że prawie przy żadnym grobowcu nie było swiec ani zniczy. Były za to halogenowe reflektory właczane i wyłączane w zależności od pory dnia przez fotokomórki i skierowane na frony grobowców.
To, co oglądał, prezchodząc obok tych grobowców, nie było wcale az takie oryginalne. Egipcjanie wpadli na ten pomysł już kilka tysięcy lat temu i budowali piramidy, a dopiero bardzo niedawno Amerykanie zrobili z tego piramidalny Disneyland. Idąc powoli aleją tego cmentarza, zastanawiał się, czy za chwilę zobaczy charakterystyczny budynek McDonalda lub automaty z coca-colą."
Jest to fragment z książki "Samotność w sieci" janusza Leona Wiśniewskiego. Dodam, że opisuje on Cmentarz City of Dead St.LOuis w Nowym Orleanie. W książce tej.. jest mnóstwo pieknych słow... jednak te...skłoniły mnie do dziwnym może troszkę myśli...Dlaczego ludzie umieraja?? Dlaczego inni.. ich najblizsi stawiaja im ogromne grobowce?? Czy ktos wierzy w reintarnacje?? Czy te ogromne grobowce pomoga umarlym?? Jak czuje sie ktos komu umiera najblizsza osoba?? Co to znaczy pustka...nic??

gwyneth : :
kwi 10 2004 ...
Komentarze: 0

„ Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj się studenta, który oblał końcowe egzamin.

Żeby docenić wartość
miesiąca,
spytaj matki, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.

Żeby docenić wartość
godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się spotkać.

Żeby docenić wartość
minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.

Żeby docenić wartość
sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.

Żeby docenić wartość
setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal."

gwyneth : :